Siła braku oczekiwań

Siła braku oczekiwań

W sobotę i niedzielę nasze siatkarki po latach przerwy znów walczyły o najwyższe cele. I choć ostatecznie skończyły na „tym najgorszym” czwartym miejscu, to nadal należą się im się ogromne oklaski za walkę. Na uwagę zasługują także bijące się (słowo nieprzypadkowe) w finale Serbki i Turczynki. Ci, którzy widzieli to spotkanie zgodzą się, że obydwa zespoły pozbyły się na ten czas układu nerwowego. Czapki z głów. Tylko jak to odtworzyć i samemu także grać tak w najważniejszych spotkaniach?

Z tego wpisu dowiesz:

  • w jakim sposób postawa pozbawiona oczekiwań może wpływać na sportową rywalizację

Co się tam wydarzyło?

Przez cały tie-break mnie na usta cisnęło się pytanie  – jak one to zrobiły? Walka o złoty medal ME, Serbki broniące zdobytego dwa lata tytułu i Turczynki, które według tego, co mówili komentatorzy, interesował tylko złoty medal. Pod linkiem znajdują się migawki z meczu, które nie oddadzą w 100% przebiegu meczu, ale nadal warto je obejrzeć:

Wiele osób pewnie zastanawia się, co siedziało w głowach Serbek i Turczynek podczas ostatnich minut decydującego meczu. I równie wiele chciałoby ten stan odtworzyć. Niestety, wbrew czasem jeszcze obecnym poglądom, psycholog nie potrafi czytać w myślach, więc ja również chętnie dowiedziałabym się, co pozwoliło zachować im zimną głowę. Możliwe jest jednak poszukanie odpowiedzi wśród wielu metod i technik, jakimi operuje psychologia. Na to pytanie chciałabym dzisiaj poszukać odpowiedzi 🙂

Każdy zawodnik jest inny, więc nigdy nie będzie złotej recepty, która przyniesie ten sam pozytywny skutek wszystkim sportowcom. Jednak zastanawiając się nad tym meczem i turniejem do głowy przychodzi mi jedna rzecz – niesamowicie pomocna i niesamowicie trudna do osiągnięcia – brak oczekiwań.

Oczekiwania i rozczarowanie

Zazwyczaj podchodząc do zadania mamy pewne oczekiwania dotyczące jego wyniku. Właśnie na tych chciałabym się dzisiaj skupić. Zaczynając działać możemy zakładać, że wygramy złoty medal, zagramy dobrego seta czy po prostu zdobędziemy X punktów. To wszystko są oczekiwania. A niezrealizowane oczekiwania idą w parze z  rozczarowaniem.

W tym momencie, bo zaczynają się schody – chcemy uniknąć rozczarowania, sprostać oczekiwaniom i nakładamy na siebie presję. Presję, która w wielu przypadkach przeszkadza nam w działaniu (są oczywiście osoby, które lubią pod presją pracować i to jest jak najbardziej OK). Jeśli jednak ona nam przeszkadza to warto dokładniej się na nią pochylić i zastanowić się, czy to aby nie oczekiwania są jej źródłem. „Musimy to wygrać” – to jedna z gorszych rzeczy, jakie możesz sobie powiedzieć przed ważnym meczem, jeśli zaliczasz się do tej grupy, która nie lubi działać w warunkach silnej presji.

Skąd się biorą oczekiwania?

Źródła oczekiwań mogą być różne: pochodzące zarówno od nas samych – ja sam oczekuję od siebie, że powinienem/muszę to wygrać-  albo z zewnątrz – od trenera, kolegów w zespołu, mediów. Nie ma znaczenie skąd się biorą, jeśli odczuwamy je jako nasilające presję. Zwróć też uwagę, jak niebezpieczne jest dla naszej głowy używanie słów „powinienem” czy „muszę”. Czujesz różnicę między „chcę” a „powinnam”?

Co jest przeciwieństwem oczekiwań? Ich brak. Tylko to ogromnie trudne do osiągnięcia, niezależnie od tego, czy codziennie idziesz do biura czy przygotowujesz się do walki o złoty medal. Oczekiwania mogą zniweczyć całą Twoją pracę i sprawić, że nie pokażesz na ile Cię stać. Bo z tyłu głowy ciągle będzie Ci siedziało, że coś „musisz”. Gdy popełnisz błąd, może być jeszcze gorzej, bo przecież „musisz”, więc jak mogłaś popełnić błąd? No, teraz to „musisz” jeszcze bardziej. I zaczynasz spadać, bo presja się nasila, a Ty coraz mocniej skupiasz się na tym, że „musisz” niż na tym, co masz zrobić.

Jak się pozbyć oczekiwań?

Co z tym zrobić? Nic prostszego! Wystarczy pozbyć się oczekiwań. Tylko niestety na to nie ma gotowego, szybkiego rozwiązania ani sprawdzonej metody, która sprawdzi się 3 prostych krokach i w każdym przypadku. Bo nie zawsze wystarczy powiedzieć sobie, że „chcę po prostu grać” (jeśli jednak wystarczy to super :)). Czasem droga do tego stwierdzenia będzie długa, ciężka i będziesz potrzebował wsparcia (np. w postaci psychologa). Nie jest to także jedna droga, bo choć cel jest ten sam to możemy dojść do niego na różne sposoby – czasem krótszym, ale bardziej wymagającym szlakiem, a niekiedy dłuższym, ale spokojniejszym.

W budowaniu postawy życiowej pozbawionej oczekiwań pomocne może się okazać podejście mindfulness, medytacja, nauki z Dalekiego Wschodu, czy coraz popularniejsze podejście ACT (terapia akceptacji i zaangażowania), w której ważne miejsce odgrywają wartości.

Przeczytaj także więcej o mindfulness i ACT

Nie podrzucam złotego rozwiązania, bo go nie ma, ale jeśli tylko jesteś gotowy na pracę nad swoim podejściem, to cel jest naprawdę realny.

PS. Warto, bo czasem bez oczekiwań naprawdę jest łatwiej 🙂

Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję, popracujemy nad Twoją najlepszą formą ?