3 maja obchodzimy Światowy Dzień Skoncentrowany na Rozwiązaniach. A że jestem już po zakończeniu stopnia podstawowego, to chciałabym podzielić się z Wami przemyśleniami na temat TSR-u i możliwości jego wykorzystania w pracy ze sportowcami. Mam nadzieję, że coś cennego znajdą w nim zarówno zawodnicy, którzy nie do końca wiedzą, jak może wyglądać praca z psychologiem sportu, jak i studenci, którzy psychologią sportu chcieliby się zająć i szukają dodatkowej wiedzy.
Z tego wpisu dowiesz się:
- jakie są założenia terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach,
- na czym polega terapia skoncentrowana na rozwiązaniach,
- dlaczego taka praca może przynieść korzyści sportowcom.
Terapia skoncentrowana na rozwiązaniach – założenia
Na początku ustalmy jedno – słowo terapia jest bardzo mocne, ale w tym wypadku naprawdę nie ma się czego bać Podobno lepsze byłoby określenie „podejście skoncentrowane na rozwiązaniach”, ale cóż – taką mamy terminologię. Uprzedzam, że nie ma to nic wspólnego z leżeniem na kozetce i wygrzebywaniem wspomnień z przeszłości. Wręcz przeciwnie – interesuje nas teraźniejszość i przyszłość.
Podczas moich studiów nie poświęcono TSR-owi zbyt wiele miejsca. O ile freudowskie przeniesienia i przeciwprzeniesienia dokładnie umiałam opisać, o tyle o TSR-ze wiedziałam, że istnieje. Dlatego na początek szybkie wyjaśnienie filozofii dotyczącej działań w podejściu skoncentrowanym na rozwiązaniach.
- Jeśli coś działa, rób tego więcej.
- Jeśli coś nie działa, rób coś innego.
- Jeśli coś się nie zepsuło, nie naprawiaj.
- Nie komplikuj. Życie jest naprawdę proste.
I koniec W porównaniu do wielu innych nurtów psychologicznych TSR pod względem teorii i filozofii może wyglądać naprawdę ubogo. Chociaż to wcale nie oznacza, że daje gorsze czy słabsze efekty.
Dla kogo jest terapia skoncentrowana na rozwiązaniach?
Zdecydowanie dla sportowców. Dlaczego?
Krótkoterminowość
Czyli działamy szybko, bo takiej pomocy często w sporcie potrzeba. Bardzo często nie ma czasu (zwłaszcza, gdy psycholog sportu staje w roli kryzysologa i ma „na już” rozwiązać problem) na długie analizowanie trudności. Potrzebna jest szybka reakcja, bo za chwilę może być po sezonie czy rozgrywkach. Nie oznacza to jednak, że niemożliwa jest stała, dłuższa współpraca z psychologiem pracującym w taki sposób. Krótkoterminowość dotyczy tutaj tempa wprowadzenia zmian, które pomogą zawodnikowi. Może zdarzyć się to w ciągu 1 sesji, 4 sesji czy podczas półrocznej pracy.
Od czego zależy ile potrwa praca? Odpowiedź na to pytanie znajduje się w kolejnym punkcie.
Klient jako ekspert
Tak – dobrze czytacie. W przeciwieństwie do większości podejść terapeutycznych, gdzie psycholog czy psychoterapeuta są ekspertami, tutaj to Klient występuje w tej roli. Oznacza to m.in., że to on decyduje o tym, kiedy kończy się współpraca. Tak samo dzieje się w przypadku rozwiązań wybieranych przez Klienta. Ja jako psycholog mogę je podsunąć czy zasugerować, ale to Klient decyduje, które z nich wybierze i co z nimi zrobi. Dzięki temu wiemy, że działanie jest zgodne z tym, jaką osobą jest nasz Klient, co czuje, jakie ma cele, co chce osiągnąć. W pracy podążamy za Klientem, jego potrzebami i tym, co potrafi, a nie narzucamy na siłę swoich rozwiązań. Pozwala to także pomagającemu lepiej poznać świat Klienta, co ma ogromny wpływ na jakość współpracy.
Najważniejsze są zasoby
Każdy z nas boryka się z różnymi problemami, większymi lub mniejszymi. Niezmiennie jednak cały czas jakoś dajemy sobie radę – raz lepiej, raz gorzej. I tych lepszych momentów w TSR-ze szukamy. Nawet jeśli pojawiały się malutkie przebłyski, np. przed 1 meczem opanowałeś swój stres, to to już świetna podstawa do opracowania strategii, która pozwoli Ci poradzić sobie z napięciem przed kolejnymi spotkaniami. W końcu już to zrobiłeś, a to oznacza, że potrafisz to powtórzyć.
Zasoby są dla sportowców szczególnie ważne, bo często okazuje się, że zawodnicy sami stworzyli sobie metody na radzenie sobie z trudnymi sytuacjami. Mogą jednak nie zdawać sobie z tego sprawy albo nie przyszło im do głowy, że mogą wykorzystywać daną umiejętność, kiedy tylko chcą. TSR pomaga to dostrzec i zacząć świadomie wykorzystywać, to co już się umie.
Koncentracja na rozwiązaniach, a nie na problemach
Pracując w TSR-ze, jak sama nazwa wskazuje, koncentrujemy się na rozwiązaniach, a nie na problemach. Interesuje nas głównie, to jak ma być, gdy problem zniknie, a nie dlaczego on się pojawił i jaka jest jego natura. Chociaż ja nadal doceniam wagę dokładnego poznania tego, co jest nie tak, to w 100% zgadzam się, że naszym celem powinna być praca nad rozwiązaniem.
Dowiedz się więcej na temat tego, jak wygląda praca z psychologiem sportu
Podsumowując – dla mnie kurs podstawowy był strzałem w dziesiątkę. Pozwolił mi poukładać sobie kwestie dotyczące współpracy i drogi do osiągnięcia jej celu. Gdybym mogła coś zmienić, to po prostu zrobiłabym go wcześniej. Zaraz po zakończeniu studiów nie do końca wiedziałam, jak ma wyglądać praca z drugim człowiekiem. Pewne rzeczy zauważyłam sama, innych nauczyłam się od osób, z którymi mam okazję pracować. Ale terapia skoncentrowana na rozwiązaniach okazała się być takim brakującym puzzlem w układance, dzięki któremu moja filozofia pracy staje się coraz bardziej jasna. Jednym słowem – warto!
Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję, popracujemy nad Twoją najlepszą formą ?
Psychologia sportu