Samokontrola emocjonalna powinna być cechą charakterystyczną sportowców. Jednak między teorią a praktyką często istnieje duża przepaść. Tak jest właśnie w przypadku tego zjawiska. Dlaczego sportowcom zdarza się stracić kontrolę nad swoim zachowaniem? Jak trenować samokontrolę?
Z tego wpisu dowiesz się:
- co to jest samokontrola,
- dlaczego samokontrola jest jak mięsień
- dlaczego samokontrola emocjonalna jest tak trudna w świecie sportu.
Rozbite krzesła, rzucanie butami, uderzenie z główki
Ci, którzy śledzą rozgrywki siatkarskiej PlusLigi na pewno widzieli nagranie z meczu Asseco Resovii Rzeszów i Indykpolu AZS Olsztyn. Media szeroko komentowały zachowanie Aleksandra Śliwki, który po przegranym spotkaniu, a tym samym porażce w ćwierćfinale, swoją złość wyładował na ławce rezerwowych (zobacz tutaj).
Przejawy utraty samokontroli emocjonalnej cieszą się dużym zainteresowaniem mediów kibiców. Nie jest to jedyny przypadek, który tak chętnie „się klika”. Co jakiś czas pojawia się kolejna informacja, o kolejnym zawodniku, którego poniosły emocje. Chyba najbardziej znanym przypadkiem jest finał MŚ w piłce nożnej z 2006 roku, kiedy to Zinedine Zidane uderzył „z główki” Marco Materazziego.
W 2015 roku podczas meczu Ajaxu Amsterdam i Vitesse Arnhem, gdy sędzia nie odgwizdał faulu, Arkadiusz Milik cisnął butem w jednego z zawodników drużyny przeciwnej. Po wszystkim napisał na Twitterze: „Poniosły mnie wczoraj emocje. To co zrobiłem po faulu nie powinno się zdarzyć…”.
Oświadczenie z przeprosinami zamieścił także Śliwka (zobacz tutaj). Sportowcy doskonale wiedzą, że takie zachowania nie są aprobowane w sportowym świecie. Jednak, gdy w grę wchodzą emocje związane z decydującymi spotkania, teoria mija się praktyką. W końcu komu z nas nigdy nie „puściły nerwy”?
Samokontrola emocjonalna a mięsień
Temat samokontroli szczególnie interesował amerykańskiego psychologa Roba Baumeistera. Przeprowadzone badania pozwoliły mu na stworzenie wysiłkowej teorii samokontroli. Definiuje ona samokontrolę jako zdolność do świadomego kontrolowania zachowań impulsywnych, narzucających się czy opierania się pokusom. To dzięki samokontroli nie jesz czekolady, jeśli postanawiasz, że nie będziesz jadł słodyczy. Samokontrola sprawia, że nie wyładowujesz złości na koledze z zespołu, mimo że jesteś na niego wściekły.
Baumeister porównał samokontrolę do mięśnia. Oznacza to, że wszystkie przejawy samokontroli wymagają wysiłku. Jednak energia, jaką dysponujemy jest ograniczona i jeśli zużyjemy wszystkie jej pokłady, to dojdzie do załamania samokontroli, np. nakrzyczymy na kolegę. Samokontrola działa zatem podobnie jak mięsień. Tak samo jak mięsień ulega zmęczeniu pod wpływem wysiłku, tak i nasze zdolności do samokontroli słabną, jeśli przez dłuższy czas zmuszeni jesteśmy z niej korzystać.
Samokontrola emocjonalna w czasie gry
Rozsądne zarządzanie narzucającymi się impulsami to jedno z najważniejszych zadań samokontroli. Wiele sytuacji na boisku wymaga powstrzymania pierwszej reakcji. Jak często zdarza Ci się złościć podczas meczów czy treningów? Jak reagujesz na błąd sędziego? Mimo że znasz zasady fair play, to w ferworze walki emocje biorą górę. Później, gdy na chłodno przeanalizujesz sytuację, nie będziesz miał wątpliwości, jak należało postąpić. Jak widzisz, samokontrola emocjonalna w sytuacji rywalizacji jest naprawdę trudna.
Hipoteza treningu
Jednak metafora mięśnia to nie jedyne odkrycie Baumeistera i współpracowników. Sformułowali oni także hipotezę treningu, która mówi, że samokontrola może być ćwiczona i rozwijana, tak samo jak mięsień. Założenie to potwierdziły badania Muravena (201o). Osoby badane poproszone zostały o wykonywanie codzienne zadań wymagających samokontroli np. unikania słodyczy. Ich poziom samokontroli sprawdzono dwukrotnie: przed rozpoczęciem wykonywania zadań wymagających samokontroli i ponownie po 2 tygodniach wykonywania wspomnianych ćwiczeń. Ich wyniki porównano z wynikami osób, które przez 2 tygodnie nie wykonywały żadnych tego typu ćwiczeń. Okazało się, że lepsze wyniki uzyskały osoby, które na co dzień musiały radzić sobie z zadaniami wyczerpującymi samokontrolę.
W jaki sposób ćwiczyć samokontrolę emocjonalną?
Zgodnie z hipotezą treningu i metaforą mięśnia każde zadanie wymagające samokontroli będzie pomocne w jej rozwijaniu. Może to być właśnie powstrzymanie się od jedzenia słodyczy przez pewien czas czy wykonywanie nielubianych ćwiczeń. Rozwijać samokontrolę będzie każde zadanie wymagające przeciwstawienia się dominującej reakcji (np. nie chce mi się). A co dla Ciebie mogłoby być takim zadaniem?
Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję, popracujemy nad Twoją najlepszą formą ?
Psychologia sportu
Źródła:
Baumeister, R. F., Vohs, K. D. (red.) (2004). Handbook of self-regulation: Research, theory and applications. New York: The Guilford Press.
Muraven, M. (2010). Building self-control strength: practicing self-control leads to improved self-control performance. Journal of Experimental Social Psychology, 46, 465-468.