Wielu zawodników ma swoje przyzwyczajenia, rytuały, przesądy. Oglądając mecze piłki nożnej można zauważyć, że niektórzy zawodnicy wchodzą na boisko zawsze pierwsi albo ostatni. Inni przed wejściem na boisko często dotykają trawy albo żegnają się. Niektórzy zakładają te same ubrania czy bieliznę. Szczęśliwa koszulka, skarpetki czy buty wcale nie są rzadkością. Przesądy w sporcie istnieją i niekiedy mogą mocno przeszkadzać.
Z tego wpisu dowiesz się:
- co to są przesądy,
- co sprawia, że przesądy w sporcie są takie popularne,
- czy warto tworzyć swoje przesądy
Co to są przesądy?
Przesądy to niezwykłe zachowania, powtarzające się i sztywne (nieulegające zmianie). Jednak najważniejsze jest to, że wykonujący je zawodnik widzi je jako takie, które przynoszą pozytywny efekt. Dzięki temu zyskują magiczną moc oddziaływania na rzeczywistość. Jeśli w odpowiedniej kolejności założę buty, to mecz na pewno będzie udany. Cała siła tego przekonania tkwi w tym, że zawodnik w nie wierzy.
Co sprawia, że przesądy w sporcie są takie popularne?
Jednym z wyjaśnień popularności rytuałów jest pozór uzyskiwania kontroli. Chcemy widzieć siebie, jako osoby mające wpływ na sytuację – nawet takie, nad którymi kontrola jest niemożliwa, a rytuały pozwalają nam tę iluzję utrzymać. W sporcie jest tak wiele czynników leżących poza naszą kontrolą, że potrafimy uwierzyć w naprawdę wiele, by ją odzyskać.
Czy przesądy w sporcie działają?
Najważniejsze wydaje się jednak pytanie, czy przesądy rzeczywiście działają. Czy pomagają w rywalizacji i pozwalają wejść w odpowiedni rytm, czy to tylko niezbyt mądre przekonania? Badania naukowe zdają się potwierdzać pierwszą możliwość. I to niezależnie od tego, czy chodzi o mecz o MŚ, III ligi czy zdanie egzaminu.
Michaéla C. Schippers i Paul A. M. Van Lange przebadali 197 sportowców (kobiet i mężczyzn) osiągających najwyższe wyniki w swoich dyscyplinach. Okazało się, że ponad 80% z nich stosuje przesądy, by lepiej wejść w zawody. Badania pokazują także, że im wyższa stawka, im groźniejszy jest przeciwnik, im bardziej stresujące zawody, tym bardziej sportowcy są przywiązani do swoich rytuałów.
Z kolei Lobmeyer i Wasserman badali osoby niezwiązane zawodowo ze sportem. Podzielono ich losowo na dwie grupy, a zadaniem każdej z nich było oddanie rzutów osobistych do kosza. W pierwszej grupie uczestnicy poprzedzali je rytuałem, w drugiej nie. Okazało się, że rytuał pojawiający się przed rzutem poprawiał ich dokładność. Do takich samych wyników doszli Van Raalte, Brewer, Nemeroff i Linder w bardzo podobnym badaniu, ale przeprowadzonym na grupie golfistów.
Kiedy przesądy przeszkadzają w sporcie?
Wyniki badań mogą być obiecujące i zachęcać do tego, by tworzyć własne przesądy. Jednak niosą one ze sobą pewne ryzyko. Bo co gdy zabraknie szczęśliwej koszulki? Albo zapomnę włożyć buty w odpowiedniej kolejności? Jeśli będzie to oznaczać przegraną rywalizację, to mówimy o negatywnych aspektach przesądów. Między przesądem a wykonaniem nie ma tak naprawdę związku przyczynowo-skutkowego. On działa tylko dlatego, że zawodnik wierzy, że tak jest.
Przeczytaj także o samospełniającej się przepowiedni
Zbyt silna wiara w przesądy może być niebezpieczna. Znacznie lepiej i bezpiecznej jest popracować nad odpowiednią rutyną, która także będzie miała duże znaczenie dla poczucia kontroli i bezpieczeństwa.
Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję, popracujemy nad Twoją najlepszą formą ?
Psychologia sportu
Źródła:
- Michaéla C. Schippers and Paul A. M. Van Lange, „The Psychological Benefits of Superstitious Rituals in Top Sport: A Study Among Top Sportspersons,” Journal of Applied Social Psychology 36, no. 10 (September 15, 2006): 2532-553, doi:10.1111/j.0021-9029.2006.00116.x.
- DeAnn L. Lobmeyer and Edward A. Wasserman, „Preliminaries to free throw shooting: superstitious behavior?” Journal of Sport Behavior (June 1986): 70-78.
- Judy L. Van Raalte, Britton W. Brewer, Carol J. Nemeroff, and Darwyn E. Linder, „Chance orientation and superstitious behavior on the putting green,” Journal of Sport Behavior (March 1991): 41-50.