Jak przestać porównywać się do innych?

Jak przestać porównywać się do innych?

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że zdobywcy drugiego miejsca mają więcej powodów do radości niż ci, którzy stanęli na najniższym stopniu podium. Ale gdy popatrzysz na ceremonię wręczenia medali, to nierzadko zdarza się, że najsmutniejsi są właśnie ci, którzy zdobyli srebro. Decyduje o tym sposób, w jaki zawodnik przeprowadza porównania. Z kim najlepiej się porównywać? Jak przestać porównywać się do innych? Co robić, by porównania przynosiły satysfakcję i motywację?

Z tego wpisu dowiesz:

  • kto jest szczęśliwszy – srebrni czy brązowi medaliści,
  • dlaczego tak ważne są racjonalne porównania,
  • jak przestać porównywać się do innych.

Dlaczego brązowi medaliści są szczęśliwsi niż srebrni?

Zjawisko to zbadali Medved, Madey i Gilovich, analizując ekspresję twarzy zawodników zaraz po tym, gdy dowiadywali się, które miejsce zajęli. Okazało się, że brązowi medaliści zdobywali 7,1 punkta na 10-stopniowej skali od agonii do ekstazy, podczas, gdy zdobywcy srebrnych krążków jedynie 4,8 punkta. Z kolei podczas dekoracji wręczenia medali zawodnicy z trzeciego miejsca zdobywali 5,7 punkta w porównaniu do 4,3 u wicemistrzów.

Psychologia tłumaczy to zjawisko różnicami w sposobie myślenia zawodników z 2. i 3. miejsca. U srebrnych medalistów dominuje przekonanie, że prawie się udało, było tak blisko zwycięstwa, ale ostatecznie czegoś zabrakło. Z kolei zdobywcy trzeciej pozycji postrzegają swój wynik w kategoriach „przynajmniej się udało”.  Dla pierwszej grupy alternatywą było zdobycie złotego medalu, więc czują się przegrani. Z kolei medal dla zdobywców trzeciego miejsca wcale nie był pewny, a rywalizację mogli zakończyć poza podium. Brązowi medaliści koncentrują się na tym, co się udało, w porównaniu do wicemistrzów, którzy myślą głównie o tym, czego nie udało się osiągnąć.

Wszystko zależy od punktu odniesienia

To jak będziesz postrzegać sytuację zależy od punktu odniesienia, który przyjmiesz. Jeśli udało Ci się poprawić celność rzutów o 25%, a koledze z drużyny tylko o 5%, to będziesz czuł się lepiej. Ale Twoje samopoczucie może się pogorszyć, gdy dowiesz się, że inny kolega poprawił ją o 50%. To, czy ocenisz się pozytywnie, czy negatywnie będzie zależeć od tego z kim lub z czym się porównasz. Junior porównujący się do mistrza świata może łatwo zburzyć swoją pewność siebie i zacząć wątpić w swoje umiejętności. Ale gdy zestawi się z zawodnikiem reprezentującym ten sam poziom rozgrywek, otrzyma realny obraz swoich umiejętności.

Człowiek to istota społeczna, a przebywając na co dzień w otoczeniu innych trudno się do nich nie porównywać. Jednak ciągłe porównania sprawiają, że łatwo można poczuć się gorszym, zwłaszcza, gdy innym wiedzie się lepiej. Nie doceniasz tego, co osiągnąłeś, bo jesteś skoncentrowany na tym, czego, w porównaniu do innych, Ci brakuje. Dlatego od najmłodszych lat warto budować w zawodnikach nawyk porównywania się z samym sobą.

Jak przestać porównywać się do innych?

Porównywanie się z samym sobą to dla zawodników bardzo ważna umiejętność. Co stanie się z młodym piłkarzem, który dopiero zaczyna przygodę z dorosłą piłką, jeśli będzie porównywał się do zawodników na najwyższym, światowym poziomie? Prawdopodobnie pojawi się w nim przekonanie, że nie jest wystarczająco dobry lub jego postępy są niezadowalające. Natomiast dzięki porównaniom z samym sobą będzie mógł dostrzec, że staje się coraz lepszy i coraz bardziej się rozwija. A to wzmocni zarówno jego pewność siebie, jak i motywację.

Najlepszym sposobem na śledzenie swoich postępów i prowadzenie porównań z samym sobą jest wyznaczanie celów (o tym, jak to robić pisałam tutaj). Na początku określ, w jakim stopniu posiadasz już umiejętność, którą chcesz ćwiczyć, np. na skali od 0 do 10. Zapisz na ile obecnie oceniasz jej opanowanie i na jakiej podstawie przyznajesz sobie właśnie taką ocenę. Następnie ustal, w którym miejscu chciałbyś być po upływie określonego przez siebie czasu. Zapisz także po czym poznasz, że jesteś dokładnie w tym miejscu, w którym chciałeś być. Teraz pozostaje Ci tylko opracować plan realizacji i przejść do czynów. Zatem do dzieła!

Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję, popracujemy nad Twoją najlepszą formą ?