Twój młody sportowiec został dostrzeżony i otrzymał możliwość rozwoju w większym/lepszym klubie. Niestety wiąże się ona z przeprowadzką do innego miasta. A to oznacza mieszkanie w internacie… Przed Wami, Sportowymi Rodzicami, trudna decyzja do podjęcia. Jak poradzić sobie z tym dylematem?
Z tego wpisu dowiesz się:
- w jaki sposób można poradzić sobie z własnymi obawami,
- z kim warto porozmawiać przed wyborem internatu,
- co internat może dać Twojemu dziecku i dlaczego warto rozważyć taką opcję.
Twoje obawy są ważne
Dla wielu sportowców wyjazd w młodym wieku to ogromna szansa na dalszy rozwój. Zwłaszcza, gdy mowa o wyróżniających się zawodników z małych klubów. I choć Rodzice często zdają sobie sprawę ile taka zmiana może sportowo przynieść dobrego, to często pojawia się wiele obaw związanych z przeprowadzką. Ten wpis powstał właśnie po to, by pomóc rodzicom oswoić się z nową sytuacją i podjąć najlepszą decyzję.
Po pierwsze – to oczywiste, że się obawiasz! Prawdopodobnie bardziej niż Twoje dziecko, które może cieszyć na myśl o zbliżającej się samodzielności (chociaż pewnie zatęskni za domem szybciej niż myślisz :)). Twoje odczucia i obawy są ważne. Z jednej strony chcesz, by Twój zawodnik się rozwijał, ale z drugiej przeraża Cię myśl, że będzie sam w obcym mieście, być może daleko od Waszego miejsca zamieszkania.
To normalne. Gdy wyprowadzają się dzieci w wieku 18 lat albo gdy zaczynają studia, to jesteśmy w jakiś sposób na to przygotowani. W końcu dzieci są na papierze dorosłe i prędzej czy później można było się tego spodziewać. Inaczej jest jednak, gdy wyprowadza się dziecko w wieku 14, 15, 16 lat.
Najpierw spróbuj zrozumieć swoje obawy. Co Cię najbardziej martwi, gdy myślisz o możliwej wyprowadzce? Może to jak sobie poradzi nauką? Czy wpadnie złe towarzystwo? Czy poradzi sobie z praniem rzeczy, przygotowywaniem posiłków? Czy będzie chodzić spać o normalnej godzinie? Na te tematy warto porozmawiać z osobami opiekującymi się internatem, pedagogiem czy psychologiem.
Rozmawiaj, pytaj, ustalaj
Zrozumienie swoich obaw to najważniejszy krok do poradzenia sobie z nimi. Dzięki temu wiesz na czym się skupić.
Poproś o rozmowę z osobami zarządzającymi i opiekunami w internacie. Oni będą potrafili odpowiedzieć na Twoje pytania organizacyjne i dotyczące zasad obowiązujących w internacie. Przygotuj się do takiej rozmowy. Możesz spisać wszystkie swoje pytania, tak by o niczym nie zapomnieć. Kluby czy szkoły sportowe organizujące internaty mają w tym doświadczenie i są przygotowane na wiele ewentualności. Być może współpracują z psychologiem lub pedagogiem, który wysłucha Twoich obaw i będzie potrafił na nie odpowiedzieć.
Ustal warunki z dzieckiem
Jednak rozmowa z osobami tworzącymi internat to nie wszystko, bo najważniejsze ustalenia będą miały miejsce między Tobą a dzieckiem. To z nim musisz omówić zasady i Twoje oczekiwania.
Poświęćcie czas, by ustalić je wspólnie. To bardzo ważne, by w ten proces zaangażować młodego sportowca, a nie tylko narzucić mu własne zasady. Wtedy szanse, że będzie się przeciwko nim buntował rosną. Zarezerwujcie czas na taką rozmowę, spokojnie wytłumacz dziecku czego się obawiasz i skąd wynikają Twoje oczekiwania. Postarajcie się znaleźć takie rozwiązania, które zadowolą obie ze stron. Bądź gotów iść na kompromis w pewnych kwestiach. Rozmawiaj z dzieckiem jak z partnerem. W spokojnej atmosferze będzie Wam łatwiej wypracować wspólne rozwiązania. Jeśli korzystacie z pomocy psychologa sportowego, możecie poprosić go o pomoc.
Co internat może dać Twojemu dziecku?
Pomyśl także o pozytywach. Przeprowadzka może być dla Ciebie trudnym doświadczeniem. Dla dziecka także, bo na pewno zdarzą się cięższe momenty, w których młody zawodnik będzie tęsknił. Pamiętaj jednak, że taka wyprowadzka może być dla dziecka ogromnie ważną lekcją samodzielności, które pomoże mu w dorosłym życiu. Niezależnie od tego, czy będzie sportowcem.
Wiele rzeczy młody sportowiec będzie musiał robić samodzielnie. Jeśli o czymś zapomni i np. pójdzie spać głodny, to szanse że następnym razem będzie pamiętał, żeby kupić sobie coś na kolacje będą naprawdę duże Ale dzięki takim doświadczeniom dziecko staje się zaradniejsze, uczy się radzić sobie z przeciwnościami, zarządzać swoim czasem, planować zadania. Pewnie o wiele rzeczy do tej pory nie musiało się martwić (pranie, poranna pobudka?), a teraz to wszystko spadnie na jego głowę.
Na początku może być trudno. Wszystkim nam bywa ciężko, gdy wchodzimy do nowego otoczenia i musimy wypełniać nowe zadania. Ale to konieczna lekcja, by dziecko wyrosło na skutecznego i szczęśliwego dorosłego. W takich momentach warto zawsze służyć dziecku wsparciem – gdy będzie potrzebowało rady, pokierowania albo po prostu wysłuchania. Pozwolenie dziecku na radzenie sobie z trudnościami to jedna z najważniejszych rzeczy, jakie możesz mu dać w procesie wychowywania.
Przeczytaj także, jak wychować samodzielne dziecko
Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję?
Psychologia sportu