Rywalizacja najmłodszych sportowców cieszy się dużą popularnością wśród rodziców. Dorośli często towarzyszą swoim pociechom w sportowych wyzwaniach. Czasami budzą one emocje porównywalne do finałów najważniejszych, światowych rozgrywek. Nie zawsze jednak przynosi to korzyść małym zawodnikom. Jak zachowywać się podczas zawodów swojego dziecka, by zasłużyć na tytuł rodzica na medal?
Z tego wpisu dowiesz się:
- jak wspierać dziecko podczas zawodów.
Weekend. Przez bramę prowadzącą na boisko przebiega mały zawodnik w trochę za dużej koszulce i biegnie do grupy podobnie ubranych chłopców. Ci z ciekawością i lekkim przestrachem rozglądają się po boiskach. Trenerzy prowadzą swoje grupy, a dookoła w niewielkich grupkach stoją rodzice rozmawiający między sobą. Czasami któryś z nich wejdzie na boisko, by podać swojemu dziecku wodę, bo przecież zapomniało jej zabrać.
Tak zazwyczaj wygląda początek dziecięcych rozgrywek. Jednak wraz z pierwszym gwizdkiem sytuacja może znacznie się zmienić, a spokojni dotąd rodzice pokazują swoje inne oblicze. Zaczynają pokrzykiwać na swoje dzieci, przeciwników, trenerów czy sędziów.
Niestety, takie obrazki pojawiają się często. Przyczyny mogą być różne – niektórych ponoszą emocje, inni próbują pomóc dzieciom w grze, a kolejni próbują egzekwować sprawiedliwość za przewinienie na ich dziecku. I choć pobudki mogą być dobre, to niestety skutki już niekoniecznie. Jak podczas zawodów zachowuje się rodzic na medal, czyli taki który najlepiej wspiera swoje dziecko?
1. Pokaż zaangażowanie
Istnieje pewna grupa rodziców, którzy przyjeżdżają z dzieckiem na zawody, ale kompletnie nie interesują się nich przebiegiem. To bardzo trudne doświadczenie dla dziecka, bo tym samym pokazujesz mu, że to co robi nie według Ciebie warto uwagi. Jeśli zatem uczestniczysz w zawodach, to pamiętaj, by zawsze być skupionym na występach swojego dziecka.
2. Z trenerem rozmawiaj poza boiskiem
Jeśli nie zgadasz się z jakąkolwiek decyzją trenera, to nigdy nie omawiaj ich podczas turnieju. Spokojnie spróbuj je wyjaśnić po zakończeniu rozgrywek, tak by ani Twoje dziecko ani jego koledzy nie słyszeli tej rozmowy.
3. Nie podpowiadaj swojemu dziecku!
To może być jedna z najtrudniejszych zasad do wprowadzenia. Pod żadnym pozorem nie udzielaj wskazówek! Boisko to miejsce, gdzie Twoje dziecko uczy się samodzielnego podejmowania decyzji, ryzyka czy rozwiązywania trudnych sytuacji. To dla niego ogromna lekcja i zabieraj mu jej. Chciałbyś żeby za x, rywalizując na poziomie seniorskim, lat Twoje dziecko nie potrafiło samo decydować o wyglądzie swojej gry? Wyobrażasz sobie Roberta Lewandowskiego, który nie potrafi w odpowiednim momencie podjąć decyzji o strzale? To samodzielność na boisku i możliwość sprawdzania różnych opcji sprawiają, że rozwija się kreatywność.
Co więcej, to trener decyduje o taktyce. Twoje uwagi mogą być z nią sprzeczne, a to tylko zdezorientuje Twoje dziecko, bo nie będzie wiedziało kogo słuchać.
4. Doceniaj wysiłek, nie efekt
Zawsze chwal swoje dziecko za podjęty wysiłek. W tym wypadku jest on ważniejszy od wyniku. Jeśli będziesz okazywać dziecku ciepłe uczucia tylko wtedy, gdy wygrywa możesz wytworzyć w nim przekonanie, że zasługuje na miłość tylko pod warunkiem, że wygrywa. Jeśli Twoja pociecha poczuje, że jesteś niezadowolony, to ta myśl skutecznie odciągnie ją od tego, co dzieje się w meczu.
5. Pokazuj pozytywne emocje
Jeśli stoisz przy boisku, to dziecko często będzie na Ciebie spoglądać. Dlatego musisz dużo uwagi poświęcić temu, jak reagujesz na boiskowe wydarzenia. Czy na Twojej twarzy można zobaczyć złość, rozczarowanie, zniecierpliwienie? Dziecko natychmiast je dostrzeże. Zastąp je radością, zachętą do działania i wsparciem. To tak jakbyś był w klubie kibica swojego dziecka. A klub kibica dopinguje niezależnie od wyniku.
6. Wypunktuj pozytywy
Powroty z turniejów bywają trudne, zwłaszcza po przegranych zawodach. Wielu rodziców ma tendencję do omawiania z dziećmi błędów, jakie popełniły. Nigdy tego nie rób, jeśli dziecko samo Cię o to nie poprosi! Jeśli popełniło błąd to samo doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Zrób coś całkowicie odwrotnego – wypunktuj wszystkie pozytywy w grze swojego dziecka i to o nich rozmawiajcie podczas powrotu do domu.
7. Pozwól swojemu dziecku wyrazić emocje
Jeśli Ty przeżywasz silne emocje podczas rywalizacji, to co dopiero ma powiedzieć Twój mały sportowiec? Daj mu przestrzeń na te przeżycia. Jeśli jest sfrustrowany, zły, załamany, pozwól mu opowiedzieć o tym, co się wydarzyło. Jeśli jest szczęśliwy, ciesz się razem z nim. Pamiętaj jednak, by pozwolić mu podzielić się z Tobą tymi przeżyciami. Pozwolić mu opowiadać o tym, jak się czuje i słuchać uważnie tego, co Ci przekazuje.
Przeczytaj także, jak (nie) wspierać dziecka w sporcie
PS. Nadal zastanawiasz się, jak wspierać swoje dziecko? Zapytaj je, jak chciałoby żebyś się zachowywał
Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję ?
Psychologia sportu