Ile razy słyszałeś, że im silniejsza będzie Twoja motywacja, tym lepsze wyniki osiągniesz? Takie stwierdzenia często można usłyszeć z ust mówców motywacyjnych czy samozwańczych trenerów mentalnych. Niestety nie jest to tak proste, a związek między motywacją a sprawnością wykonania wcale nie jest tak oczywisty, jak się niektórym wydaje. Chcesz wiedzieć, jak to jest naprawdę. Dowiedz się, jak działają prawa Yerkesa-Dodsona w sporcie.
Z tego wpisu dowiesz się:
- czym są prawa Yerkesa-Dodsona,
- jak rozumieć prawa Yerkesa-Dodsona w sporcie,
- czy naprawdę silna motywacja to gwarancja sukcesu.
Prawa Yerkesa-Dodsona w sporcie
W poprzednim wpisie wprowadziłam Cię w tematykę motywacji. Teraz czas na kolejną część – prawa Yerkesa-Dodsona. To jedna z ważniejszych zależności, która niestety często ginie wśród powszechnych stwierdzeń o sile i znaczeniu motywacji. Na początek ustalmy jedno – tak jak pisałam poprzednio – motywacja to podstawa sportowych osiągnięć, dlatego wiedza na ten temat oraz znajomość strategii jej rozwoju to bardzo ważny element działań psychologii sportu. Nieprawdą jest jednak, że im silniej jesteś zmotywowany, tym większa będzie sprawność Twojego wykonania. Związek między motywacją a jakością działania nie jest całkowicie prostoliniowy. Wzrost motywacji nie zawsze skutkuje wzrostem wykonania sportowego. Zależności te potwierdzają się w każdej dziedzinie ludzkiego życia, ale w sporcie są wyjątkowo istotne.
I prawo Yerkesa-Dodsona
I prawo Yerkesa-Dodsona mówi, że w miarę wzrostu motywacji rośnie jakość wykonywanych zadań, ale tylko do pewnego, krytycznego momentu, po czym zaczyna się pogarszać, aż do ostatecznej dezorganizacji. Oznacza to, że początkowo im silniej będziesz zmotywowany, tym lepiej będziesz wykonywał swoje zadania. Ale będzie się tak działo tylko do pewnego momentu. Dalszy wzrost natężenia motywacji spowoduje, że Twoje wykonanie może się pogorszyć.
Słaba motywacja sprawia, że wykonanie także nie jest najlepsze. Nie ma w tym nic dziwnego. Po co wkładać wysiłek, w coś na czym nam nie zależy? Najlepsze wykonanie pojawia się przy motywacji o średnim natężeniu. Zbyt silna motywacja sprawia, że nasila się stres i pobudzenie organizmu – mówiąc potocznie „za bardzo chcemy”. Tak silnie zależy nam, by dobrze wypaść, że zaczynają nam drżeć ręce, w głowie pojawia się pustka, koncentracja na zadaniu staje się praktycznie niemożliwa i zaczynamy popełniać proste błędy.
Zbyt niską motywację można zauważyć podczas meczów, w których wysoko notowana drużyna przegrywa ze znacznie słabszym przeciwnikiem. Czy to oznacza, że mistrzowie nagle zapomnieli, jak się gra? Nie, ale świadomość tego, że będą mierzyć się ze znacznie słabszym przeciwnikiem sprawia, że motywacja spada. A niskie natężenie motywacji przekłada się na słabe wykonanie. Na pewno jesteś w stanie podać kilka przykładów takich sytuacji. Zdarzają się one naprawdę często i dotyczą każdej dyscypliny.
Z kolei sytuację z drugiego końca można zaobserwować, gdy zespół bardzo chce pokazać się z jak najlepszej strony. Za wszelką cenę chce zaprezentować swoje umiejętności. Motywacja jest tak silna, że drużyna prezentuje się poniżej swoich możliwości. Przykłady takich występów poniżej oczekiwań na pewno także potrafisz przywołać.
Szczególnie niekorzystny wpływ ma wysokie natężenie motywacji związanej z unikaniem lęku. W tym wypadku może urosnąć ona do niewyobrażalnych rozmiarów. Lęk często bywa przez nas wyolbrzymiany, a im jest silniejszy, tym skuteczniej dezorganizuje zachowanie.
II prawo Yerkesa-Dodsona
II prawo Yerkesa-Dodsona wskazuje stopień trudności zadania jako zmienną modyfikującą związek między motywacją a sprawnością działań. Mówi, że w zadaniach prostych, nawet bardzo silna motywacja nie powoduje poważniejszych zmian w sprawności działania, natomiast w przypadku zadań trudnych nawet niewielkie natężenie motywacji może pogorszyć sprawność wykonania działania.

Mówiąc prościej – nawet jeśli jesteś Twoja motywacja przekracza optymalny, średni poziom, to wykonanie prostych zadań nie pogorszy się i nadal będziesz mógł działać na dobrym poziomie. Jednak, gdy pojawią się przed Tobą trudniejsze zadania, to nawet niewielki wzrost pobudzenia związanego z motywacją może pogorszyć sprawność wykonania i przesądzić o ostatecznej porażce.
Prawa Yerkesa-Dodsona w sporcie – co z nich wynika?
Jaki wnioski dla sportowców płyną z praw Yerkesa-Dodsona?
Po pierwsze, nie zawsze jest tak, że silniej zmotywowany zawodnik, to lepiej grający zawodnik. Prawa Yerkesa-Dodsona mówią o optymalnym (średnim) natężeniu motywacji jako najlepszym stanie dla wykonywania zadań, także sportowych. Tylko co znaczy optymalne? Nie sposób jednak odpowiedzieć na to pytanie inaczej niż „to zależy” (ciekawostka: tym stwierdzeniem można odpowiedzieć na każde pytanie związane z psychologią? :D). U każdego z nas ten optymalny stan będzie znajdował się w innym miejscu. Analiza swoich zachowań, myśli oraz emocji pomoże Ci określić, gdzie u Ciebie znajduje się optymalne natężenie motywacji. Być może sam już wcześniej określiłeś jaki jest Twój optymalny poziom. Jeśli nie, spróbuj opisać swoje najlepsze wykonanie, jak najdokładniej odtworzyć to, jak się czułeś i co myślałeś (podobnie jak w przypadku stanu flow).
Po drugie, prawa Yerkesa-Dodsona w sporcie uzasadniają dlaczego tak ważne dla zawodnika jest wypracowanie automatyzmów ruchowych. Czynności wykonywane automatycznie to czynności łatwe, w związku z czym siła motywacji nie ma nie większego wpływu. Im więcej ruchów, charakterystycznych dla Twojej dyscypliny wykonujesz automatycznie, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że wykonasz je gorzej, nawet gdy pojawi się silne pobudzenie.
Podsumowując, motywacja w sporcie jest bardzo ważna, należy ją rozwijać i podtrzymywać. Sposobom na to będzie poświęcony kolejny post. Równie ważne jest jednak znalezienie jej optymalnego poziomu i takie zarządzanie nim, by mieć pewność, że poziom wykonania osiągnie szczytową wartość.
Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję, popracujemy nad Twoją najlepszą formą ?
Psychologia sportu